27/11/2012

Fashion Philosophy SS 2013 vol. 2 Out Of Schedule

Przyszedł czas na relację z łódzkich offów, czyli pokazów cyklu Out Of Schedule.

        Niedziela godzina 11. Pora zabójcza, tym bardziej że nasz dream team (w składzie Tamara z Macademian girl i Szymon Brzóska - Style Stalker) dzień wcześniej był na imprezie. Mimo to udało się wstać skoro świt.  Zwarci i gotowi, z oczami szeroko otwartymi  dotarliśmy na Tymienieckiego. Było warto! Tego dnia miałam okazję obejrzeć trzy, moim zdaniem najlepsze, pokazy ze strefy off.



1. Herzlich Willkommen  
        W zalewającej nas ostatnio powodzi neonów miło znowu oglądać spokojne, przygaszone barwy. Geometryczne, architektoniczne printy Herzlich Willkommen od pierwszego spojrzenia skojarzyły mi się z Mary Katrantzou. (Ci którzy mnie znają wiedzą, że tą grecką projektantkę totalnie uwielbiam, więc jak najbardziej jest to komplement).
       Jako że październikowe pokazy mają pokazywać trendy na wiosnę-lato zadziwiające jest to, że tak wielu projektantów prezentowało sylwetki idealne na pogodę jesienno -zimową. Na szczęście u  Alicji Saar i Małgorzaty Wójcickiej było inaczej. W kolekcji znalazły się nawet stroje kąpielowe, które na dodatek nie były z wełny ;) ( jak u prezentowanych na designer avenue  Robót Ręcznych). 
       Na jednej z modelek prezentującej bikini można było zobaczyć narzutkę, która idealnie ochroniłaby spieczone słońcem plecy. Genialny pomysł. Z kolei biały plecak z geometrycznymi wzorami na klapie sprawia, że miałabym ochotę znowu zawitać do szkoły. Do szkolnej ławki już nie wrócę, jednak do biura idealnym wyborem będą zaprezentowane przez projektantki marynarki.

FB projektantek: Herzlich Willkommen


2. Jakub Pieczarkowski

      Kicz, błysk, przepych, czyli wszystko to co shinysyl lubi najbardziej. Frędzle niczym ze starego abażuru, czy też nabijane ćwiekami katany wyglądające jak zbroje współczesnych rycerzy. To jest to! Takich, wręcz psychodelicznych obrazów, chciałabym na FW widzieć więcej. Modelki były wystylizowane od stóp do głów - czego nie można powiedzieć o " z definicji" bardziej prestiżowej designer avenue. Tam niestety stylizacja w wielu przypadkach kończyła się na za dużych butach modelek.
      Myślę, że kolekcja Jakuba Pieczarkowskiego będzie źródłem inspiracji wielu sesji zdjęciowych. Poszczególne sylwetki są bardzo awangardowe. Jednak wybierając jedynie jeden element z danego looku można te wariackie propozycje nieco oswoić.


FB projektanta: Jakub Pieczarkowski

3. Joanna Startek
       Na szczęście na 7 edycji FW mogłam zobaczyć aż 2 kolekcje tej projektantki. Jedną na gali ASP, o czym pisałam Wam w relacji z Designer Avenue, natomiast drugą na strefie Out Od Schedule. Najchętniej widziałabym w Łodzi jeszcze showroom Joanny Startek, żeby móc wszystkiego dotknąć.

      Wydawać by się mogło, że męska kolekcja, która z powodzeniem sprawdzi się (tak, tak jest to stwierdzenie!) na polskich ulicach może być nudna. Nic bardziej mylnego. Projektantka przemyca w swoich sylwetkach takie detale, że o nudzie nie może być mowy. Najbardziej zachwyciły mnie tłoczone skóry, rozcięcia na spodniach oraz takie niespodzianki jak neonowe wstawki materiału za zamkiem.

FB projektantki: Joanna Startek

Za zdjęcia bardzo dziękuję: Magnifique Studio 

Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać moją relację z Designer Avenue, to oto jest i link ;) : relacja z Designer Avenue


Follow me on: Bloglovin'

24/11/2012

Sequin queen

Dzisiaj prezentuję Wam jesienną stylizację, która kojarzy mi sie z modą z lat 20. Obniżona talia, spódnica o długości za kolano oraz błyszczące materiały. Aby dodać więcej pikanterii do tego miksu kolorów i deseni założyłam beret z dekoracyjnym elementem. Jak Wam się podoba?:)

Mam na sobie:
beret: prezent od mamy
sweter: h&m
spódnica: h&m
naszyjnik: By Dziubeka
torebka: atmosphere
buty: deichman
bransoletki: Rock Diana; NÜ by Tokarska; P&V

Follow me on: Bloglovin'

20/11/2012

Fashion Philosophy outfit day 1 spódnica Marni

Kolejna odsłona spódnicy Marni for H&M. Jak widzicie jest bardzo strojna, więc idealnie nadaje się na celebrację święta mody - łódzkiego Fashion Week'u :) Prezentuje Wam outfit z pierwszego dnia czyli z czwartku.
Zdjęcia by: Szymon Brzóska -  StyleStalker


Mam na sobie:
kapelusz: parfois
spódnica: Marni for H&M
marynarka: atmosphere, do której doczepiłam ćwieki kupione na allegro
torebka: atmosphere
buty: clarks


Follow me on: Bloglovin'


17/11/2012

KONKURS do wygrania bransoletki ToTu Jewels

Dzisiaj serwuję Wam jako danie główne wywiad z Panią Anetą Dubiał - projektantką biżuterii ToTu Jewels. Stworzone przez nią cudeńka możecie nabyć tutaj: shop ToTu jewels. Na deser czeka Was miła niespodzianka. Przeczytajcie, a wszystkiego się dowiecie ;)

1.Jak to się wszystko zaczęło?

To był czysty przypadek,choć biżuterią interesowałam się od najmłodszych lat. Często przerabiałam starą biżuterię i tworzyłam swoje indywidualne pomysły . Pamiętam dokładnie, kiedy dostałam jako mała dziewczynka od cioci worek z koralikami i kamykami ... nie mogłam zasnąć :) Stworzyłam swoje pierwsze naszyjniki, które są zachowane do dziś :)
Kiedy moje koleżanki i przyjaciółka zobaczyły  pokaźną kolekcję stworzonej przeze mnie biżuterii, zachęciły mnie i właściwie namówiły na sprzedaż biżuterii. I tak to się potoczyło ...

2.Czy mogłaby Pani zdradzić skąd pomysł na nazwę?

Hmm...to chyba chciałbym zachować dla siebie...:) Nazwę wymyśliłam sama i jest pewnym skrótem symboli... To tyle ...:)

3.Czy jest jakaś osoba o której marzy Pani,aby nosiła ToTu Jewels?

Marzę aby moją biżuterię nosiły wszystkie kobiety i dziewczyny.Nie mam konkretnej "sławnej " osoby, która miałaby promować, czy też nosić ToTu Jewels :). Oczywiście gdyby się tak stało, byłabym bardzo dumna :)

4.Jakie jest Pani największe marzenie związane z marką ToTu Jewels?

Marzę aby móc zrealizować najbardziej szalone pomysły, które siedzą w mojej głowie. Chciałbym aby marka ToTu wyróżniała się z pośród innych niebanalnością i pewnym odrębnym charakterem.
Obecnie na rynku jest mnóstwo marek handmade, ale wydaje mi się, że brakuje konkretnej, selektywnej marki handmade, która będzie wyróżniać się na tle tego masowego rękodzielnictwa.
Cały czas ludziom biżuteria handmade kojarzy się z chińszczyzną i biżuterią niszową, a w rzeczywistości to biżuteria jedyna w swoim rodzaju, bardzo starannie  i z sercem wykonana :) Co różni ją od tej, którą można masowo nabyć w sieciowych sklepach.
Myślę, że jeszcze długa droga przede mną, aby móc to wszystko zrealizować, ale marzyć trzeba ... a marzenia często się spełniają :)

5.Czy ma Pani jakiś projekt, który jest Pani ulubionym?

Nie mam konkretnego ulubionego modelu bransoletki czy naszyjnika...Ale uwielbiam bransoletki z kolekcji ,które powstają teraz, ponieważ wykonuję je z selektywnych kamieni półszlachetnych, złota i srebra.
A do kamieni mam ogromną słabość :) Pokochałam także złoto, a zawsze odkąd pamiętam byłam zwolenniczką srebra.

6.Gdzie można nabyć ToTu Jewels poza internetem?

Na dzień dzisiejszy biżuterię ToTu Jewels można nabyć tylko poprzez internet (http://www.totujewelsbyanette.otwarte24.pl/). Dodatkowym atutem myślę jest to, iż biżuteria ToTu Jewels tworzona jest także wraz z klientami na ich indywidualne zamówienie. Powstają wtedy także ciekawe i niebanalne projekty.
Jeśli moje plany i marzenia spełnią się, to nie wykluczam otwarcia malutkich sklepików- butików z moją autorską biżuterią ToTu :)

 7. To teraz czas na niespodziankę, co nią będzie?

Może moją odpowiedź może zastąpić te kilka zdjęć? :)




Nagroda: dwie wybrane przez Panią Anetę Dubiał osoby otrzymają po dwie bransoletki marki ToTu Jewels by Anette

Czas trwania konkursu: od 12:00 17.11.2012 do 12:00 24.11.2012

Aby wziąć udział w losowaniu nagrody należy:
polubić mój profil na fb tutaj: Shinysyl
oraz
polubić profil marki ToTu Jewels by Anette na fb tutaj: ToTuJewelsByAnette
a także
wpisać w komentarzu pod tym postem swój adres email

13/11/2012

Fashion Philosophy Fashion Week Poland Spring Summer 2013 vol. 1 Designer Avenue



Hej! Dzisiaj na blogu pierwsza część relacji z 7 edycji Fashion Philosophy Fashion Week Poland, która odbyła się w Łódzi w dniach 24-28 października.

1.                 Michał Szulc





Jak dla mnie najnowsza kolekcja Michała Szulca to połączenie Marni for H&M i Zuo Corp. Turkusowa kurtka jest niemal identyczna jak ta z ostatniej kolaboracji H&M-u. Co zaś się tyczy Zuo Corp - ciężko mi stwierdzić, czy już tak jestem sfilmowana na punkcie ich kolekcji Jungle Gardenia, że widzę ją wszędzie, czy rzeczywiście najnowsze dokonania Michała Szulca mocno z niej czerpią... :) Weźmy na przykład motyw koła, który przechodzi na rękawy. Bartosz Michalec (projektant Zuo Corp) wkomponował go tak mistrzowsko pomiędzy soczyste tkaniny, że w porównaniu z nimi outfity Michała Szulca wydają się jedynie ich niezbyt dobrze wykonaną kopią.
Gdybym nie widziała wcześniej ubrań Zuo – powiedziałabym, że to ciekawa propozycja. Niestety – Zuo byli pierwsi.

Żeby przybliżyć o co mi chodzi zamieszczam zdjęcie prześlicznych żakietów Zuo Corp. Sami oceńcie.
 Źródło: lookbook marki; Fot. Adam Pluciński - MOVE


2.                 MMC

Całą sobotę z niecierpliwością czekałam na pokaz MMC. Po tym jak zobaczyłam w trakcie dnia Joannę Horodyńską siedzącą w pierwszym rzędzie (w przepięknych kozakach Givenchy; nie mogłam się powstrzymać, żeby pominąć ten przypisek) wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że po raz kolejny będzie można zobaczyć ją na wybiegu.
Pokaz rozpoczął się z ponad półgodzinnym opóźnieniem. Podobno było to spowodowane stylizacją włosów, a mianowicie nakładaniem na nie czarnej pasty. Niektóre modelki podobno zbuntowały się i nie pozwoliły nałożyć sobie tej substancji z obawy, że nie będzie można jej potem zmyć.
Wracając jednak od plotek do samego pokazu: warto było czekać! Emocje rosły z każdą minutą, a nawet sekundą. Całość widowiska była podzielona na 3 odsłony.

Rozpoczynamy przedstawienie.

Akt pierwszy: Tak mniej więcej pokaz wyglądał w momencie, gdy nie było błysków imitujących pioruny :)


a tak wyglądała Joanna w prześwitującym płaszczu ... czyż nie obłędnie?


Akt drugi:

 
Akt trzeci:

Sylwetki z tej części pokazu najbardziej przypadły mi do gustu. Elegancka awangarda. Słodki róż i limonka w połączeniu z geometrycznymi konstrukcjami wyglądały oszałamiająco. Poniżej zdjęcie modelek schodzących z wybiegu – możecie dostrzec, jak pięknie wykonano również tylną część garderoby. Swoją drogą wydaje mi się, że  modelki na niektórych pokazach powinny być fotografowane zarówno z przodu jak i z tyłu.



3.                  Aga Pou

Pierwszy raz kolekcję tej projektantki miałam przyjemność zobaczyć na tegorocznych Sopot Fashion Days. Już wtedy miałam pozytywne odczucia, jednakże to, co zobaczyłam teraz, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Kolekcja jest fantastyczna. Soczyste kolory, przepiękne łączenia materiałów, tłoczenia na tkaninach, oryginalne wzory. Zamieszczam Wam zdjęcia najlepszych moim zdaniem sylwetek.


Największe wrażenie zrobiły na mnie płynne przejścia wzorów na rękawy, asymetryczne baskinki oraz ścięcia materiału które dopasowane były do wzoru rzeczy założonej pod spodem. O ile kobiece propozycje nadają się idealnie na ulice, to męskie są trochę mniej uniwersalne.  Mam nadzieję jednak, że znajdą się śmiałkowie, którzy odważą się na zakup tęczowego garnituru.
  

10/11/2012

bottle green jacket

Przedstawiam Wam dzisiaj bardzo casualowy zestaw - odpowiedni na jesienne spacery. A no i oczywiście moje małe DIY . Bardzo małe bo jedynie doczepiłam do kurtki ćwieki ;), ale i tak jestem dumna z efektu. :D


buty: top shop
spodnie: new look
pasek: michael kors
koszula: zara
kurtka: vero moda
naszyjnik: atmosphere
torebka: nine west
okulary: ray ban

Follow me on: Bloglovin'

06/11/2012

shinysyl's secrets, maya's secrets By Dziubeka


W dzisiejszym poście przedstawiam Wam najpiękniejszy naszyjnik jaki kiedykolwiek miałam. Dostałam go podczas łódzkiego Fashion Weeku od przemiłej właścicielki marki By Dziubeka Pani Anny Dziubek. Dziewczyny zajrzyjcie na stronkę: www.bydziubeka.pl/ - gwarantuję że zakochacie się od pierwszego wejrzenia, to co tworzy ta kobieta jest po prostu fenomenalne! Mnie najbardziej zachwyca kolekcja "Maya's secrets". Jest pełna kolorów, błyskotek i nieoczekiwanych połączeń materiałów - tego co lubię najbardziej!:)


opaska: prezent :*
bluzka: h&m
spodnie: h&m
buty: no name
bransoletka: bershka
torebka: atmosphere
naszyjnik: By Dziubeka
  
Follow me by: Bloglovin'


 i na koniec piosenka która urzekła mnie podczas jednego z łódzkich pokazów;)