Były prelekcje, możliwość wypożyczenia ubrań do sesji, pokazy mody, a także upominki i zniżki do sklepów dla osób biorących udział w wydarzeniu. Się działo! ;)
Po kolei:
Prelekcje -pokrótce napiszę Wam moje odczucia i rady które wywnioskowałam z wypowiedzi.
Michał Zaczyński "Inspiracje modowe" - większość dziewczyn spodziewała się pewnie czegoś kontrowersyjnego, ponieważ słyszałam sporo głosów że było zbyt zachowawczo. Może i na ten temat dało się wymyślić coś budzącego emocje, ale może nie zawsze o to chodzi... Michał Zaczyński w swojej prezentacji podawał przykłady o czym można pisać na blogu; zwrócił uwagę aby do każdego tematu podchodzić z różnych stron i brać pod uwagę wiele aspektów. Przykładowo widząc człowieka w skarpetach ubranych do sandałów nie myśleć stereotypowo tylko doszukiwać się powodów... Może buty są niewygodne, a ktoś nie ma pieniędzy na inne? Może stopy to dla kogoś intymna część ciała i nie ma ochoty jej wszystkim pokazywać? A może inspirował się najnowszą kolekcją Christopher'a Bailey z Burberry, który na wiosnę/lato 2013 proponuje panom połączenie czarnych skarpetek i sandałów z metalizowanej skóry? You never know :)
Paulina Rudnicka, Kapuczina "Zamknięte drzwi blogosfery" z wypowiedzią Pauliny mam problem, bo jakośnie mogę stwierdzić o czym była, trochę o wszystkim trochę o niczym. Zbyt dużo budzących emocje wątków w jednym wystąpieniu. Po wypowiedzi wywiązała się dyskusja, która mogła być ciekawa, ale niestety ze względu na brak czasu została przerwana. Wydaje mi się że wystąpienie (podobnie jak artykuł) miało być o barierze, że bardzo trudno teraz przebić teraz młodym blogerkom przez pewną granicę, aby dotrzeć do pozycji określanej "blogiem bazą". Według Pauliny jest tak ciężko, ponieważ powstaje teraz bardzo dużo blogów jak to określiła "śmieciowych" i jesteśmy zalewani przez powódź nowych blogerek. Totalnie się z tym nie zgadzam. Po pierwsze jeśli ktoś ciężko pracuje i do tego jest charakterystyczny np. jak Tamara to pomimo że założył bloga niedawno w porównaniu z blogami bazami to i tak przebił się - na marginesie bardzo się z tego cieszę ;)
Po drugie nie rozumiem żalu "jak to trudno znaleźć wartościowy blog wśród tych śmieciowych". Jeśli to taki trud i problem to może wystarczy nie szukać ;).
Po trzecie nie skreślałabym bloga po jego kilku pierwszych wpisach, bo przecież każdy musi od czegoś zacząć. Pierwsze wpisy "blogów baz" i Pauliny zresztą też nie były idealne; żeby dojść do pewnego poziomu potrzeba czasu. Początkujące blogi, które teraz wydają nam się słabe za rok półtora mogą się stać czymś bardzo wartościowym.
Paulina stwierdziła również, że chciałaby pomóc wywarzyć te zamknięte drzwi. Wydaje mi się że chyba są to niestety tylko puste słowa, ponieważ nawet w samej prezentacji nie została wspomniana żadna nazwa młodego wartościowego według Pauliny bloga, a jedynie "blogi bazy" oraz adres samej mówczyni...
Magdalena Domaciuk "PR-owy potencjał blogosfery modowej, czyli jak zbudować karierę na swojej pasji" - Najbardziej wartościowa prezentacja. Dała mi dużo do myślenia i nawet wpadłam na jeden pomysł, który mam zamiar niedługo wprowadzić na bloga.
Rady które wydały mi się szczególnie przydatne: (może niektóre wydadzą Wam się oczywiste, jednak według mnie warto je tu wspomnieć)
-zastanawiać się przed podjęciem współpracy pod kątem przyszłości bloga tzn. jeśli przyjmiemy propozycje firmy produkującej papierosy, raczej małe jest prawdopodobieństwo że potem zgłosi się do nas np. firma Reebok; jeżeli przyjmiemy ofertę jednej firmy odzieżowej to w tym samym czasie na pewno nie zgłosi się do nas jej konkurencja;
-zrobić analizę SWOT; w tym miejscu nawet przeleciała mi myśl że moje studia przydadzą się w prowadzeniu bloga hehe; w każdym razie trzeba przemyśleć swoje silne i słabe strony, szanse i zagrożenia i wyniki tych analiz spróbować wdrożyć;
-przemyśleć co można zrobić żeby się rozwijać ( bo właśnie na to jak blog ewoluuje najbardziej uwagę zwraca np. Aliganza przy podejmowaniu współpracy; także nie tylko statystyki się liczą;) )
- jeśli chcemy współpracować z polskimi firmami blog musi być w języku polskim, ewentualnie może być dwujęzyczny (to pytanie które padło od jednej z uczestniczek konferencji);
- brać pod uwagę że blog jest to kolejne medium, a media to biznes; czyli że jesteśmy takim małym modowym magazynem; w osobie blogerki jest redaktor, stylista, pr-owiec, korektor, makijażysta, fryjzer hehe:) zabawnie to brzmi ale może coś w tym jest. Nigdy nie myślałam o blogu w ten sposób.
Aleksander Szulc "Jak pozować na Facebooku, czyli moda w liczbach" - nie wiem czy wiedziałyście ale to do jak bardzo szerokiej rzeszy ludzi dociera nasz post na fb jest podyktowane wzorem:) nazywa się on egde rank. Jeżeli dany post uzyskał niski EdgeRank, wówczas publikowany jest on niżej , a w skrajnych przypadkach może nie być publikowany w ogóle.Także aby posty z fanpage'a na fb docierały do wielu osób trzeba regularnie je pisać, aby pozostawać z fanami w ciągłym kontakcie. Aleksander Szulc powiedział że nawet co 2 godziny, ale osobiście uważam że jest to za często. Zauważyłam, że jeśli dany profil zamieszcza coś kilka razy dziennie to odlajkowuje go. Aleksander zachęcał, aby post miały np. formę pytań w celu pobudzenia interakcji. Teraz wiadomo skąd wzięły się profile: " Kto jest mądrzejszy kobieta czy mężczyzna? kobieta - polub, mężczyzna - skomentuj")
Wypożyczanie ubrań:
Niestety nie zdążyłam skorzystać, ponieważ zanim się obejrzałam impreza się skończyła. Po pokazach zagadałam się z dziewczynami i showroomy w tym czasie zniknęły. Widziałam że sporo dziewczyn robiło w nich zdjęcia podczas prelekcji. Nie mogę się doczekać efektów, podobno mają być zamieszczone na portalu lula.pl Ciuchy pochodziło min. ze sklepu New Yorker i z daleka wypatrzyłam kilka rzeczy które wpadły mi w oko - błyszczący srebrny sweter ( nie bez powodu niektórzy mówią na mnie sroka ;) ) i perełkowy naszyjnik w kształcie kołnierza. Ciekawe czy ktoś to tak zestawił...
Pokazy mody:
Modelkami/modelami byli tancerze z Eggurola Dance Studio, która znajduje sie w C.H. Blue City. Coś niesamowitego! Od kiedy zobaczyłam na pokazie Gavła na Sopot Fashion Days prezentacje tancerza z You Can Dance każdy pokaz na którym są elementy tańca niesamowicie mi się podoba. Bardzo ciekawe urozmaicenie. A zadania nie mieli łatwego bo tańczyć w wysokich obcasach, grubym swetrze lub z torebkami raczej nie jest łatwo. Jednym słowem, a raczej dwoma ;) dali radę!
Upominki:
Każda z uczestniczek otrzymała bieliznę firmy Atlantic wraz z kuponem zniżkowym do tego sklepu, a także kosmetyki z apteki Super-Pharm. W trakcie zostałyśmy poczęstowane smakołykami z Lucid Club oraz Pizzy Hut.
Ogólne wrażenia bardzo pozytywne. Nie mogę się doczekać kolejnej edycji, a dochodzą mnie słuchy że możemy się jej spodziewać już niedługo ;) Najbardziej lubię w takich wydarzeniach to że można poznać nowych ludzi, serdecznie pozdrawiam nowopoznane blogerki i mam nadzieję że do zobaczenia soon!
zdjęcia: C.H. Blue City i z portalu lula.pl
był czas, że mocno nosiłam się z zamiarem założenia bloga szafiarskiego. przeszło mi po lekturze kilku. nie znam dobrze tego świata, mam wrażenie jednak, że dziewczyny z długoletnim stażem nieco "gwiazdorzą", natomiast część tych nowo powstałych rzeczywiście trąci kiczem, a wpisy są pozbawione ładu i składu.
ReplyDeletepozdrawiam.
Ach szkoda, że w Krakowie nie ma tego centrum :)
ReplyDeleteŚwietna relacja, syta w informacje, tak dalej trzymać
***
Zawsze zapraszam do siebie. Jestem projektantką, która swoją pasję realizuje na blogu. Będzie mi niezmiernie miło jak mnie odwiedzisz. Gdy uważasz, że coś fajnego robię zaobserwuj mnie, ja również się odwdzięczę.
***
www.zapalov.blogspot.com - blog o moim projektowaniu
uuaa, moja relacja przy Twojej to pikuś, Twoja jest taaka szczegółowa:) i widzę,że załapałam się na zdjęcia.
ReplyDeletew odniesieniu do tego co piszesz, też zwróciłam uwagę na to stwierdzenie "blog- magazyn" i myślę,że to ciekawe i bardzo przydatne ujęcie, bo daje nam większe możliwości:) zgadzam się,że pan fotograf był nudny, a Zaczyński prelekcja Zaczyńskiego bardzo mi się podobała.
pozdrawiam:***
Obszerna i treściwa relacja, czyli coś czego potrzebowałam. Dziękuję. :)
ReplyDeleteświetna relacja !
ReplyDeleteRozwaliłaś mnie tym pytaniem o braku pępka... ;) Boskie!
ReplyDeleteBuziaki!
Ooo, na taką właśnie relację czekałam, dziękuję Ci za nią! I za Twoje wrażenia, na prawdę DZIĘKI! :*
ReplyDeleteNie mogłam być obecna na spotkaniu, a dzięki Twojemu postowi wszystkiego się dowiedziałam. Dobrze napisana relacja:)
ReplyDeleteFajnie, że tam byłam i napisałaś o tym buziak
ReplyDeletefajnie napisałaś:) miło się czytało ! pozdrawiam!
ReplyDeleteslodkieslone.pl
Super relacja, na pewno kilka z jej punktów nadaje się do przemyślenia i zrealizowania
ReplyDeleteCiekawa relacja z wydarzenia. Zazdroszczę osobistego udziału. Pani blog jest bardzo ciekawy, piękne zdjęcia a patrząc na Pani zbliżenie widzę też, ze jest Pani dobrym człowiekiem.
ReplyDeleteciekawa relacja, też tam bym chciała się znaleźć
ReplyDeleteŚwietne wydarzenie, bardzo żałuje, ze nie mogłam wziąć w nim udziału. Twoja relacja- szczera i zgadzam się z nią w 100%.
ReplyDeletepozdrawiam:*
Musiało być fajnie. Ja dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem!:)
ReplyDeleteZapraszam do siebie:)
Buziaki! ;*
Relacja z którą zgadzam się w 100 %, świetnie wszystko ujęłaś, ja jeszcze tej relacji u siebie nie zamieściłam, poza Magdą Domaciuk i Markiem Bałabuchem nie było czego słuchać, pozdrawiam serdecznie i szkoda że nie miałyśmy okazji się poznać osobiście :):):)
ReplyDeleteheheh no widzisz czytamy sobie w myślach skoro właśnie zestawiłam te rzeczy które Ci wpadły w oko :) Szkoda, że nie załapałaś się na zdjęcia (trochę kiepsko to było zorganizowane skoro wszystko było w jednym czasie i zaraz po wykładach się zwijali), ale nic straconego - pewnie się spotkamy wkrótce w Blue :)
ReplyDeleteDla mnie to było spotkanie dla desperatów, ponieważ główne tematy i założenia nic tu nie wnoszą. Ciągle widzę podobne twarze, które na siłę się wszędzie pchają a i tak wiadomo, że nie pojawi się nikt, kto by chciał w nie zainwestować. Także nie rozumiem po co ta afera bo jeżeli ktoś chce robić to z pasją, to będzie to robił mimo wszystko i nie będzie się dopatrywał zamkniętych drzwi. A jeżeli ktoś chce na tym zarabiać, to musi podporządkować się zasadom show biznesu jakie rządzą w blogosferze. Opisałaś jeszcze przypadek Tamary, która poza Szczecinem specjalnie się nie wybiła. Pojawia się od czasu do czasu na jakiś eventach ale to głównie z własnej inicjatywy, a tak naprawdę nikt poważny w nią nie inwestuje i nie rozwija jej "potencjału", co jest oczywiste skoro się przebiera, a nie ubiera.
ReplyDeletezostała ambasadorką kolekcji Anny dello Russo dla h&m w polsce ... jeśli Twoim zdaniem to nie jest wybicie się....
DeleteTo i tak za wiele to zmienia. Kolekcja ta jest limitowana, więc jest to krótkoterminowa sprawa, chociażby jak kolekcja Madonny dla H&M. Moje wypowiedzi poruszają temat blogerów, którzy naprawdę odnieśli SUKCES. Poważna propozycja odnosi się do sponsorów, którzy widzą w Tobie potencjał i chcą w Ciebie inwestować. Jakoś do tej pory Tamara takowych nie posiada(wystarczy zobaczyć na bloga Maff, Alice, Jessie Mercedes I NIE TYLKO-- lista sponsorów mówi sama za siebie i za 5 groszy to w prawym rogu strony się nie świeci). A tu już mówimy o poważnych kontraktach i propozycjach zarobkowych na pięciocyfrowe kwoty. Jeśli chodzi o Maff, która zaprzecza, że zarabia i śpi na kartonach, to warto mieć na to poprawkę, bo kłamie, a sama w Glamour udzielała porad jak zarabiać na blogu ;)
Deletewydaje mi się że to by było fajne jakbyś wystąpił na kolejnej konferencji:) że to by wniosło dużo nowego i rzeczywiście może niektórych uświadomiło; może miałbyś ochotę:)?
DeleteMogę dodać, że mamy tzw. head hunterów, którzy polują na blogerów, mających potencjał. Głównie na imprezach modowych takich jak fashion days, czy fashion week organizowanych na terenie naszego kraju, jak również w internecie ale często dopiero na takich eventach takie "potencjały" przechodzą często nieświadomie ostateczne prześwietlenie takie jak osobowość, prezencja i najważniejsze dobry wygląd i pomysł na siebie. Potem pojawiają się propozycje ale zdarza się to rzadko. Propozycje czasem są nawet nie do przyjecia, ze względu na wizerunek do jakiego trzeba dojść, czyli najprościej w świecie np. jeszcze trochę popracować nad swoją wagą itd. Zresztą jest to dość długi temat, którego nie mam zamiaru dalej zdradzać i rozwijać. Prawda jest taka, że jeśli nie dostaniesz żadnej poważnej propozycji przez kilka miesięcy od czasu założenia bloga(max około pół roku do 8 miesięcy), to jej po prostu już nie dostaniesz. Ograniczy się to jedynie do jakiś lokalnych przedsięwzięć i nic poza tym. I nic więcej w tej Warszawie nie trzeba było mówić, zresztą to i tak nie miało żadnego sensu. Nie dziwi mnie też brak obecności Maff, co było oczywiste.
ReplyDeleteco Twoim zdaniem znaczy "poważna propozycja"?:)
DeleteMoim zdaniem jest wiele wspaniałych blogów, w których widać potencjał i fajny pomysł na siebie. Jednak takie osoby muszą zdawać sobie z tego sprawę, że nie stanie się to ich głównym źródłem utrzymania. Poważnych propozycji jest mało. Dla wielu blogerów każdy drobny sukces jest wielkim sukcesem ale nie oszukujmy się, bo jeśli w grę wchodzą poważne pieniądze to już wchodzimy na inny poziom blogowania, którym po prostu 90% nie będzie to dane. Pozdrawiam i życzę powodzenia
Deletezakładając bloga nie spodziewałam się że w ogóle można z tego żyć; nie patrzyłam na to w ten sposób; mnie jarają te małe rzeczy i nie mam naporu żeby z tego żyć; bardziej chciałabym pracować w branży mody co wydaje mi się że mój blog mi umożliwi... ;)
Deletea które blogi według Ciebie mają potencjał ( poza Maff, Jessie itd. :) )
ajjj szkoda, że mnie nie było;)) Widzę, że się dobrze bawiliscie;)
ReplyDelete