29/09/2012
25/09/2012
22/09/2012
asymmetric dress by DUD.ZIN.SKA
zdjęcia: Szymon Brzóska
sukienka: DUD.ZIN.SKA
opaska: h&m
kolczyki: new look
getry: stradivarius
buty: no name
17/09/2012
15/09/2012
sopot fashion days 2012
Fotograf: Szymon Brzóska
Zdjęcie zrobione drugiego dnia Sopot Fashion Days.
Mam na sobie:
bluzkę: h&m
spódnicę: Daily-vintage
torebkę: vintage
buty: ivanka trump
bransoletkę: bershka
11/09/2012
Fashion Blogger Fest
Będąc przez ostatni weekend w Warszawie odwiedziłam C.H. Blue City. Odbyło się tam wydarzenie określane mianem pierwszej w Polsce konferencji blogerów mody - Fashion Blogger Fest organizowane przez portal lula.pl
Były prelekcje, możliwość wypożyczenia ubrań do sesji, pokazy mody, a także upominki i zniżki do sklepów dla osób biorących udział w wydarzeniu. Się działo! ;)
Po kolei:
Prelekcje -pokrótce napiszę Wam moje odczucia i rady które wywnioskowałam z wypowiedzi.
Michał Zaczyński "Inspiracje modowe" - większość dziewczyn spodziewała się pewnie czegoś kontrowersyjnego, ponieważ słyszałam sporo głosów że było zbyt zachowawczo. Może i na ten temat dało się wymyślić coś budzącego emocje, ale może nie zawsze o to chodzi... Michał Zaczyński w swojej prezentacji podawał przykłady o czym można pisać na blogu; zwrócił uwagę aby do każdego tematu podchodzić z różnych stron i brać pod uwagę wiele aspektów. Przykładowo widząc człowieka w skarpetach ubranych do sandałów nie myśleć stereotypowo tylko doszukiwać się powodów... Może buty są niewygodne, a ktoś nie ma pieniędzy na inne? Może stopy to dla kogoś intymna część ciała i nie ma ochoty jej wszystkim pokazywać? A może inspirował się najnowszą kolekcją Christopher'a Bailey z Burberry, który na wiosnę/lato 2013 proponuje panom połączenie czarnych skarpetek i sandałów z metalizowanej skóry? You never know :)
Paulina Rudnicka, Kapuczina "Zamknięte drzwi blogosfery" z wypowiedzią Pauliny mam problem, bo jakośnie mogę stwierdzić o czym była, trochę o wszystkim trochę o niczym. Zbyt dużo budzących emocje wątków w jednym wystąpieniu. Po wypowiedzi wywiązała się dyskusja, która mogła być ciekawa, ale niestety ze względu na brak czasu została przerwana. Wydaje mi się że wystąpienie (podobnie jak artykuł) miało być o barierze, że bardzo trudno teraz przebić teraz młodym blogerkom przez pewną granicę, aby dotrzeć do pozycji określanej "blogiem bazą". Według Pauliny jest tak ciężko, ponieważ powstaje teraz bardzo dużo blogów jak to określiła "śmieciowych" i jesteśmy zalewani przez powódź nowych blogerek. Totalnie się z tym nie zgadzam. Po pierwsze jeśli ktoś ciężko pracuje i do tego jest charakterystyczny np. jak Tamara to pomimo że założył bloga niedawno w porównaniu z blogami bazami to i tak przebił się - na marginesie bardzo się z tego cieszę ;)
Po drugie nie rozumiem żalu "jak to trudno znaleźć wartościowy blog wśród tych śmieciowych". Jeśli to taki trud i problem to może wystarczy nie szukać ;).
Po trzecie nie skreślałabym bloga po jego kilku pierwszych wpisach, bo przecież każdy musi od czegoś zacząć. Pierwsze wpisy "blogów baz" i Pauliny zresztą też nie były idealne; żeby dojść do pewnego poziomu potrzeba czasu. Początkujące blogi, które teraz wydają nam się słabe za rok półtora mogą się stać czymś bardzo wartościowym.
Paulina stwierdziła również, że chciałaby pomóc wywarzyć te zamknięte drzwi. Wydaje mi się że chyba są to niestety tylko puste słowa, ponieważ nawet w samej prezentacji nie została wspomniana żadna nazwa młodego wartościowego według Pauliny bloga, a jedynie "blogi bazy" oraz adres samej mówczyni...
Magdalena Domaciuk "PR-owy potencjał blogosfery modowej, czyli jak zbudować karierę na swojej pasji" - Najbardziej wartościowa prezentacja. Dała mi dużo do myślenia i nawet wpadłam na jeden pomysł, który mam zamiar niedługo wprowadzić na bloga.
Rady które wydały mi się szczególnie przydatne: (może niektóre wydadzą Wam się oczywiste, jednak według mnie warto je tu wspomnieć)
-zastanawiać się przed podjęciem współpracy pod kątem przyszłości bloga tzn. jeśli przyjmiemy propozycje firmy produkującej papierosy, raczej małe jest prawdopodobieństwo że potem zgłosi się do nas np. firma Reebok; jeżeli przyjmiemy ofertę jednej firmy odzieżowej to w tym samym czasie na pewno nie zgłosi się do nas jej konkurencja;
-zrobić analizę SWOT; w tym miejscu nawet przeleciała mi myśl że moje studia przydadzą się w prowadzeniu bloga hehe; w każdym razie trzeba przemyśleć swoje silne i słabe strony, szanse i zagrożenia i wyniki tych analiz spróbować wdrożyć;
-przemyśleć co można zrobić żeby się rozwijać ( bo właśnie na to jak blog ewoluuje najbardziej uwagę zwraca np. Aliganza przy podejmowaniu współpracy; także nie tylko statystyki się liczą;) )
- jeśli chcemy współpracować z polskimi firmami blog musi być w języku polskim, ewentualnie może być dwujęzyczny (to pytanie które padło od jednej z uczestniczek konferencji);
- brać pod uwagę że blog jest to kolejne medium, a media to biznes; czyli że jesteśmy takim małym modowym magazynem; w osobie blogerki jest redaktor, stylista, pr-owiec, korektor, makijażysta, fryjzer hehe:) zabawnie to brzmi ale może coś w tym jest. Nigdy nie myślałam o blogu w ten sposób.
Aleksander Szulc "Jak pozować na Facebooku, czyli moda w liczbach" - nie wiem czy wiedziałyście ale to do jak bardzo szerokiej rzeszy ludzi dociera nasz post na fb jest podyktowane wzorem:) nazywa się on egde rank. Jeżeli dany post uzyskał niski EdgeRank, wówczas publikowany jest on niżej , a w skrajnych przypadkach może nie być publikowany w ogóle.Także aby posty z fanpage'a na fb docierały do wielu osób trzeba regularnie je pisać, aby pozostawać z fanami w ciągłym kontakcie. Aleksander Szulc powiedział że nawet co 2 godziny, ale osobiście uważam że jest to za często. Zauważyłam, że jeśli dany profil zamieszcza coś kilka razy dziennie to odlajkowuje go. Aleksander zachęcał, aby post miały np. formę pytań w celu pobudzenia interakcji. Teraz wiadomo skąd wzięły się profile: " Kto jest mądrzejszy kobieta czy mężczyzna? kobieta - polub, mężczyzna - skomentuj")
Robby Cyron "Jak fotografować modę?" Wypowiedź bardzo nudna. Robby Cyron opowiadał o tym jak wygląda sesja zdjęciowa, tzn. jej kolejne etapy, więc zaskakująco nie było:) Prelegent podkreślał że zdjęcia przechodzą przez milion rąk i to bardzo długi proces. Ja słuchając tego cały czas na końcu języka miałam pytanie jak to się dzieje że w vougue'u brakuje komuś pępka lub ręki... :)
Wypożyczanie ubrań:
Niestety nie zdążyłam skorzystać, ponieważ zanim się obejrzałam impreza się skończyła. Po pokazach zagadałam się z dziewczynami i showroomy w tym czasie zniknęły. Widziałam że sporo dziewczyn robiło w nich zdjęcia podczas prelekcji. Nie mogę się doczekać efektów, podobno mają być zamieszczone na portalu lula.pl Ciuchy pochodziło min. ze sklepu New Yorker i z daleka wypatrzyłam kilka rzeczy które wpadły mi w oko - błyszczący srebrny sweter ( nie bez powodu niektórzy mówią na mnie sroka ;) ) i perełkowy naszyjnik w kształcie kołnierza. Ciekawe czy ktoś to tak zestawił...
Pokazy mody:
Modelkami/modelami byli tancerze z Eggurola Dance Studio, która znajduje sie w C.H. Blue City. Coś niesamowitego! Od kiedy zobaczyłam na pokazie Gavła na Sopot Fashion Days prezentacje tancerza z You Can Dance każdy pokaz na którym są elementy tańca niesamowicie mi się podoba. Bardzo ciekawe urozmaicenie. A zadania nie mieli łatwego bo tańczyć w wysokich obcasach, grubym swetrze lub z torebkami raczej nie jest łatwo. Jednym słowem, a raczej dwoma ;) dali radę!
Upominki:
Każda z uczestniczek otrzymała bieliznę firmy Atlantic wraz z kuponem zniżkowym do tego sklepu, a także kosmetyki z apteki Super-Pharm. W trakcie zostałyśmy poczęstowane smakołykami z Lucid Club oraz Pizzy Hut.
Ogólne wrażenia bardzo pozytywne. Nie mogę się doczekać kolejnej edycji, a dochodzą mnie słuchy że możemy się jej spodziewać już niedługo ;) Najbardziej lubię w takich wydarzeniach to że można poznać nowych ludzi, serdecznie pozdrawiam nowopoznane blogerki i mam nadzieję że do zobaczenia soon!
Były prelekcje, możliwość wypożyczenia ubrań do sesji, pokazy mody, a także upominki i zniżki do sklepów dla osób biorących udział w wydarzeniu. Się działo! ;)
Po kolei:
Prelekcje -pokrótce napiszę Wam moje odczucia i rady które wywnioskowałam z wypowiedzi.
Michał Zaczyński "Inspiracje modowe" - większość dziewczyn spodziewała się pewnie czegoś kontrowersyjnego, ponieważ słyszałam sporo głosów że było zbyt zachowawczo. Może i na ten temat dało się wymyślić coś budzącego emocje, ale może nie zawsze o to chodzi... Michał Zaczyński w swojej prezentacji podawał przykłady o czym można pisać na blogu; zwrócił uwagę aby do każdego tematu podchodzić z różnych stron i brać pod uwagę wiele aspektów. Przykładowo widząc człowieka w skarpetach ubranych do sandałów nie myśleć stereotypowo tylko doszukiwać się powodów... Może buty są niewygodne, a ktoś nie ma pieniędzy na inne? Może stopy to dla kogoś intymna część ciała i nie ma ochoty jej wszystkim pokazywać? A może inspirował się najnowszą kolekcją Christopher'a Bailey z Burberry, który na wiosnę/lato 2013 proponuje panom połączenie czarnych skarpetek i sandałów z metalizowanej skóry? You never know :)
Paulina Rudnicka, Kapuczina "Zamknięte drzwi blogosfery" z wypowiedzią Pauliny mam problem, bo jakośnie mogę stwierdzić o czym była, trochę o wszystkim trochę o niczym. Zbyt dużo budzących emocje wątków w jednym wystąpieniu. Po wypowiedzi wywiązała się dyskusja, która mogła być ciekawa, ale niestety ze względu na brak czasu została przerwana. Wydaje mi się że wystąpienie (podobnie jak artykuł) miało być o barierze, że bardzo trudno teraz przebić teraz młodym blogerkom przez pewną granicę, aby dotrzeć do pozycji określanej "blogiem bazą". Według Pauliny jest tak ciężko, ponieważ powstaje teraz bardzo dużo blogów jak to określiła "śmieciowych" i jesteśmy zalewani przez powódź nowych blogerek. Totalnie się z tym nie zgadzam. Po pierwsze jeśli ktoś ciężko pracuje i do tego jest charakterystyczny np. jak Tamara to pomimo że założył bloga niedawno w porównaniu z blogami bazami to i tak przebił się - na marginesie bardzo się z tego cieszę ;)
Po drugie nie rozumiem żalu "jak to trudno znaleźć wartościowy blog wśród tych śmieciowych". Jeśli to taki trud i problem to może wystarczy nie szukać ;).
Po trzecie nie skreślałabym bloga po jego kilku pierwszych wpisach, bo przecież każdy musi od czegoś zacząć. Pierwsze wpisy "blogów baz" i Pauliny zresztą też nie były idealne; żeby dojść do pewnego poziomu potrzeba czasu. Początkujące blogi, które teraz wydają nam się słabe za rok półtora mogą się stać czymś bardzo wartościowym.
Paulina stwierdziła również, że chciałaby pomóc wywarzyć te zamknięte drzwi. Wydaje mi się że chyba są to niestety tylko puste słowa, ponieważ nawet w samej prezentacji nie została wspomniana żadna nazwa młodego wartościowego według Pauliny bloga, a jedynie "blogi bazy" oraz adres samej mówczyni...
Magdalena Domaciuk "PR-owy potencjał blogosfery modowej, czyli jak zbudować karierę na swojej pasji" - Najbardziej wartościowa prezentacja. Dała mi dużo do myślenia i nawet wpadłam na jeden pomysł, który mam zamiar niedługo wprowadzić na bloga.
Rady które wydały mi się szczególnie przydatne: (może niektóre wydadzą Wam się oczywiste, jednak według mnie warto je tu wspomnieć)
-zastanawiać się przed podjęciem współpracy pod kątem przyszłości bloga tzn. jeśli przyjmiemy propozycje firmy produkującej papierosy, raczej małe jest prawdopodobieństwo że potem zgłosi się do nas np. firma Reebok; jeżeli przyjmiemy ofertę jednej firmy odzieżowej to w tym samym czasie na pewno nie zgłosi się do nas jej konkurencja;
-zrobić analizę SWOT; w tym miejscu nawet przeleciała mi myśl że moje studia przydadzą się w prowadzeniu bloga hehe; w każdym razie trzeba przemyśleć swoje silne i słabe strony, szanse i zagrożenia i wyniki tych analiz spróbować wdrożyć;
-przemyśleć co można zrobić żeby się rozwijać ( bo właśnie na to jak blog ewoluuje najbardziej uwagę zwraca np. Aliganza przy podejmowaniu współpracy; także nie tylko statystyki się liczą;) )
- jeśli chcemy współpracować z polskimi firmami blog musi być w języku polskim, ewentualnie może być dwujęzyczny (to pytanie które padło od jednej z uczestniczek konferencji);
- brać pod uwagę że blog jest to kolejne medium, a media to biznes; czyli że jesteśmy takim małym modowym magazynem; w osobie blogerki jest redaktor, stylista, pr-owiec, korektor, makijażysta, fryjzer hehe:) zabawnie to brzmi ale może coś w tym jest. Nigdy nie myślałam o blogu w ten sposób.
Aleksander Szulc "Jak pozować na Facebooku, czyli moda w liczbach" - nie wiem czy wiedziałyście ale to do jak bardzo szerokiej rzeszy ludzi dociera nasz post na fb jest podyktowane wzorem:) nazywa się on egde rank. Jeżeli dany post uzyskał niski EdgeRank, wówczas publikowany jest on niżej , a w skrajnych przypadkach może nie być publikowany w ogóle.Także aby posty z fanpage'a na fb docierały do wielu osób trzeba regularnie je pisać, aby pozostawać z fanami w ciągłym kontakcie. Aleksander Szulc powiedział że nawet co 2 godziny, ale osobiście uważam że jest to za często. Zauważyłam, że jeśli dany profil zamieszcza coś kilka razy dziennie to odlajkowuje go. Aleksander zachęcał, aby post miały np. formę pytań w celu pobudzenia interakcji. Teraz wiadomo skąd wzięły się profile: " Kto jest mądrzejszy kobieta czy mężczyzna? kobieta - polub, mężczyzna - skomentuj")
Wypożyczanie ubrań:
Niestety nie zdążyłam skorzystać, ponieważ zanim się obejrzałam impreza się skończyła. Po pokazach zagadałam się z dziewczynami i showroomy w tym czasie zniknęły. Widziałam że sporo dziewczyn robiło w nich zdjęcia podczas prelekcji. Nie mogę się doczekać efektów, podobno mają być zamieszczone na portalu lula.pl Ciuchy pochodziło min. ze sklepu New Yorker i z daleka wypatrzyłam kilka rzeczy które wpadły mi w oko - błyszczący srebrny sweter ( nie bez powodu niektórzy mówią na mnie sroka ;) ) i perełkowy naszyjnik w kształcie kołnierza. Ciekawe czy ktoś to tak zestawił...
Pokazy mody:
Modelkami/modelami byli tancerze z Eggurola Dance Studio, która znajduje sie w C.H. Blue City. Coś niesamowitego! Od kiedy zobaczyłam na pokazie Gavła na Sopot Fashion Days prezentacje tancerza z You Can Dance każdy pokaz na którym są elementy tańca niesamowicie mi się podoba. Bardzo ciekawe urozmaicenie. A zadania nie mieli łatwego bo tańczyć w wysokich obcasach, grubym swetrze lub z torebkami raczej nie jest łatwo. Jednym słowem, a raczej dwoma ;) dali radę!
Upominki:
Każda z uczestniczek otrzymała bieliznę firmy Atlantic wraz z kuponem zniżkowym do tego sklepu, a także kosmetyki z apteki Super-Pharm. W trakcie zostałyśmy poczęstowane smakołykami z Lucid Club oraz Pizzy Hut.
Ogólne wrażenia bardzo pozytywne. Nie mogę się doczekać kolejnej edycji, a dochodzą mnie słuchy że możemy się jej spodziewać już niedługo ;) Najbardziej lubię w takich wydarzeniach to że można poznać nowych ludzi, serdecznie pozdrawiam nowopoznane blogerki i mam nadzieję że do zobaczenia soon!
zdjęcia: C.H. Blue City i z portalu lula.pl
08/09/2012
01/09/2012
moro - so it is time for a riot SHE/s A RIOT
Zdjęcia: Szymon Brzóska - stylestalker ! :) kto jeszcze nie był na jego blogu ze zdjęciami street fashion niech szybko to nadrobi i klika w link: http://stylestalker.net/
kołnierz: SHE/a A RIOT
bluzka: wybrana podczas łowienia trendów w New Look'u
spodnie: zara
pasek: atmosphere
torebka: z szafy mamy, pożyczona na wieczne nieoddanie :)
buty: Ryłko
Subscribe to:
Posts (Atom)